Fani wygwizdali Kanye Westa podczas koncertu
Po raz kolejny zrobił z siebie pajaca.
Pamiętacie, kiedy to na rozdaniu nagród Grammy Kanye West wpadł na scenę i wyrwał statuetkę z rąk Taylor Swift wykrzykując przy tym, że powinna otrzymać ją Beyonce? Raper ma na koncie wiele incydentów, w których panowanie nad nim przejęło jego nadrealne ego.
Ponadto Kanye od lat walczy z rasizmem. Ostatnio nieudolnie próbowała go wesprzeć żona, Kim Kardashian, przytaczając w swoim show zmyśloną historyjkę o tym, jak to ludzie śmieją się z jej czarnej córeczki.
W każdym razie West postanowił wyżalić się na swoim ostatnim koncercie w Londynie. Przerwał występ i zaczął wywód:
Nie będę wymieniał nazwisk, ale Nike, Louis Vuitton i Gucci. Nie dyskryminujcie mnie tylko dlatego, że jestem czarnym mężczyzną, który tworzy muzykę – krzyczał.
Publiczność nie chciała tego słuchać, w końcu płacili za słuchanie rapu, a nie wywodów Westa. Dlatego wygwizdali i wybuczeli Kanye.
Jak śmieli?