Ktoś naraził Zeldę Williams na dodatkowy, ogromny stres
W sieci pojawiło się zdjęcie - pisano, że to zmarły Robin Williams.
Śmierć budzi współczucie, ale budzi też niezdrowe emocje. Z takim zjawiskiem mieliśmy do czynienia przy okazji informowania o śmierci Robina Williamsa.
W pewnym momencie w internecie pojawiło się zdjęcie, o którym pisano, że przedstawia ciało tragicznie zmarłego aktora. Fotografia miała zostać zrobiona u koronera.
Zelda Williams (25 l.) – i tak będąca na pewno strzępkiem nerwów – bardzo to przeżyła:
Cała się trzęsę. Twitter domaga się linka, ale ja go nie otworzę. Nie róbcie tego również. Proszę.
Po pewnym czasie twitt zniknął, a Zelda przeprosiła za emocjonalną reakcję:
Powinnam była być ponad tym
– napisała.
Okazało się, że zdjęcie jest fałszywe. Zostało zaczerpnięte z hiszpańskojęzycznej strony. Fotografia przedstawiała osobę podobną do Williamsa, ale nie był to aktor. Prawdopodobnie zdjęcie zostało przerobione w programie graficznym. Osoby, które wysłały zdjęcie na konto Zeldy, mogą mieć problemy.
Córka zmarłego aktora zapowiedziała, że do czasu, aż emocje opadną, nie będzie prowadzić konta na Instagramie.