/ 12.10.2014 /
Gwiazdy też ludzie. Lubią, a raczej muszą, czasem wyjść z domu bez makijażu albo w dresie. Bywa że schylą się i paparazzi fotografują wtedy „efekt pękniętych pleców”.
Małą wpadkę zaliczyła ostatnio najseksowniejsza kobieta świata, czyli Megan Fox. Piękna aktorka wybrała się na lunch z mężem, Brianem Austinem Greenem i ich synkiem, Bodhim.
Zapracowana mama najwidoczniej nie miała czasu na przemyślenie swojej stylizacji i wskoczyła w wygodny, czarny dres. I lekko za duży dodajmy – spodnie zsunęły się w newralgicznym miejscu i cały świat zobaczył, że Megan może zakładać wygodne stylizacje, ale pod nimi musi być seksowna.
W końcu koronkowa bielizna to klasyk!