Jarosław Bieniuk po raz pierwszy pisze o Ani (Instagram)
I pokazuje zdjęcie zrobione w domu. Na ścianie wisi portret zmarłej żony.
Od śmierci Anny Przybylskiej minęło prawie pół roku. To bardzo mało. Zwłaszcza dla bliskich aktorki, którzy ciągle muszą uczyć się życia bez ukochanej osoby.
Jej brak na pewno boleśnie odczuwają w takich momentach, jak święta. Jarosław Bieniuk, który do tej pory nie pisał o Ani, teraz – przy okazji programu Kuby Wojewódzkiego, u którego gościł Andrzej Piaseczny (piosenkarz wspominał Przybylską), Bieniuk napisał:
Kuba i Piasek z Panią Anną o ANI – i dodał do imienia swej kobiety serduszko.
Bieniuk wrzucił też zdjęcie, na którym widać telewizor wiszący na ścianie. Obok – portret Anny Przybylskiej.
***
Piaseczny u Wojewódzkiego tak mówił o Przybylskiej, z którą grał w Złotopolskich:
– Minęło trochę czasu. Z Anią, o której zawsze mówię grając piosenkę z filmu. Mówię o tym, że jak to pięknie się uśmiechać na pamięć ludzi. Bo oczywiście jeśli ktoś odejdzie to jest cierpienie okropne, ale najcenniejsze, co może pozostać po człowieku to uśmiech na jego pamięć.