Kołakowska: W kraju gdzie buraczana hołota słucha disco polo
...i ogląda żonę rolnika żłopiąc piwsko nic na poziomie zrobić nie można!
Wioletta Kołek vel Viola Kołakowska uniosła się. Powodem jej zdenerwowania jest trudna sytuacja finansowa placówki kulturalnej, którą prowadzi ojciec jej dzieci, Tomasz Karolak.
Zobacz: Teatrowi Tomasza Karolaka IMKA grozi zamknięcie
Super Express cytuje byłą modelkę:
W kraju gdzie buraczana hołota słucha disco polo i ogląda żonę rolnika żłopiąc piwsko nic na poziomie zrobić nie można! Elitę wymordowali i zostało o to… to coś co tam się wielce rozpisuje na portalach równych poziomem obecnej inteligencji tego narodu (w większości niestety).
Idźmy dalej. Była partnerka Karolaka przepowiada:
Jad i wasza głupota zatruje was samych i może wtedy będzie można tworzyć w końcu dla myślących, fajnych i ciekawych ludzi. Ciekawych w sensie otwartych na świat i ludzi, którzy chcą, widzą, czują więcej bo ich umysły i serca są otwarte a to rodzi szacunek, a szacunek jest podstawa miłości a miłość początkiem i końcem, sensem wszystkiego.
I na koniec wzywa:
Namawiam Was gorąco do wspierania się, dopingowania sobie, do stworzenia nowej jakości życia w którym to kultura jest wartością nadrzędną.
Chciałoby się zapytać: I kto to mówi?
Głos w dyskusji zabrał między innymi Hubert Woźniak. Felietonista portalu sophisti.pl, któremu – jak się wydaje – również leży na sercu poziom kulturalny rodaków, nie zostawia na Kołakowskiej suchej nitki:
Rozmowa z idiotą bywa bardzo trudna, ale jest coś gorszego. Mianowicie, rozmowa z idiotą, który uważa się za mądrego i bezgranicznie wierzy w słuszność tej tezy. Parafrazując, nie sposób złapać kontakt z osobą, która według własnej opinii reprezentuje wyższy poziom kultury, pozostając w gruncie rzeczy symbolem słomy wystającej z butów w gnojówce. A dać takiej mości Pani mikrofon, to tragedia i elitarna żałość.
Woźniak kieruje swe uwagi również do Tomasza Karolaka:
Powiem wprost, by być lepiej zrozumiałym, na poziomie próbującym wiernie naśladować słowa p. Kołakowskiej: Panie Karolak, jak miałeś Pan jaja wyjść na mównicę, poprzeć jednego kandydata w wyborach, wyśmiewać i obrażać córkę drugiego pretendenta, a później robić z Polaków idiotów, zmieniając zdanie jak panna przed ślubem, to miej Pan jaja także teraz, by zebrać żniwo swoich czynów, a nie wysyłasz dziewczynę, by odstraszyła resztę Polaków. Nie mamy w dupie kultury wysokiej, a piwsko żłopiemy oglądając także TVP Kultura. Trzeba być mężczyzną, by korzystać zarówno z plusów, jak i minusów decyzji. A Polacy nie pójdą do Pańskiego teatru, bo wiedzą, że zrobiłeś z nich idiotów. Zresztą, jeśli masz Pan w CV występ w „Ciachu”, to nie zasłaniaj się kulturą wysoką, bo z kury orła nie zrobisz. Miej Pan pretensje tylko i wyłącznie do siebie. Do nikogo innego. A tak poza tym, to buraczki są dobre.
Cały felieton znajdziecie tutaj.