Farna: Włosy niesamowite, jestem bez makijażu, z trądzikiem

Ewa Farna (22 l.) została wyróżniona tytułem „Kobieta Roku Glamour 2015”. Artystka pojawiła się na gali w stroju, który faktycznie był „glamour”, ale jakoś nie pasował nam do młodziutkiej Ewki.

I trudno się dziwić – ciężka suknia w stylu Dynastii nie oddaje charakteru piosenkarki „na co dzień”.

W rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Lifestyle, wokalistka wyznała:

– Nie czuję się kobietą roku. Jest to dla mnie mega zaskoczenie, w ogóle sama nominacja. Musi to do mnie dojść. Natomiast jest to strasznie miłe, motywujące i cudownie łaskocze moje ego. Na co dzień jestem bardzo nie-glamourowa. Ale będę się starać być bardziej kobieca i dotrzymać poziomu tej kategorii, w której zostałam wybrana.

Ewa dodała, że zanim wyjdzie na scenę, ulega metamorfozie totalnej:

– Glamour, elegancja, gracja. Muszę w sobie szukać tej kobiecości. Staram się tak zachowywać, chociaż jak jeżdżę z chłopakami w busie to jestem jak facet, zaczynam się garbić, noszę bluzy. Jak przyjeżdżam na koncert, to po całej drodze wychodzę z busa jak techniczny. Włosy mam niesamowite, jestem *bez makijażu, z trądzikiem. Dopiero, kiedy nakładam makijaż i wychodzę na scenę, zespół mnie rozpoznaje

– zdradza gwiazda.

Prawdę mówiąc, wolimy bardziej codzienną, bezpretensjonalną Ewę. Na stylizacje w stylu glamour ma jeszcze czas.