Tori Spelling pokazała światu swoją córeczkę Stellę Doreen. O tym wydarzeniu pierwszy poinformował nas użytkownik drycry. Świeżo upieczona mama mówi, że Stella to cudowne dziecko. I nie chodzi tu tylko o wygląd:

Ona jet cudem. Brałam wtedy pigułki, po których nie czułam się zbyt dobrze, dlatego je odstawiłam. Dwa dni później lekarz przepisał mi inne tabletki. Dziecko zostało poczęte właśnie w tym jednym dniu, kiedy miałam przerwę – zwierza się Tori na łamach magazynu OK!.

Aktorka opowiada o swoich pierwszych wrażeniach, gdy zobaczyła córeczkę:

Moją pierwsza myślą była „o mój Boże, ona jest piękna”. Zaraz potem pomyślałam „o mój Boże, ona ma czarne włosy! Skąd one się wzięły? Liam jest blondynem (synek Tori i Deana McDermotta), ona urodziła się z czarnymi włosami i ciemną karnacją.

Zobaczcie szczęśliwą rodzinkę.