I Angelina Jolie (zobacz tapety) tak właśnie postępuje.

Ostatnio wydała 700 dolarów na prysznic w jednym z luksusowych hoteli, gdzie pojawiła się z małym Maddoxem. Pokój wynajęła tylko na dwie godziny – chciała się jedynie odświeżyć i wykąpać synka.

– Wyglądała jak normalna, troskliwa mama – opowiada obserwator. – Dziwi mnie tylko, że wydała taką sumę na prysznic, skoro ma dwa domy tutaj, w Los Angeles.

Nic dziwnego, że aktorka narzeka na drogie utrzymanie dzieci. Nie każda mama kąpie je za takie pieniądze.