Agata Duda dzisiaj preferuje styl, który jest poprawny, elegancki i… wieje nudą. Jej nienaganne garsonki i sukienki jakoś nie przekonują. Może dlatego, że Pierwsza Dama nie jest w tym wszystkim autentyczna?

Czytaj więcej: Macademian Girl o stylu i milczeniu Agaty Dudy

Trudno zarzucić jej elegancji, ale coś tu nie gra. Wszystko stanie się jasne, gdy zdamy sobie sprawę, że sama prezydentowa najprawdopodobniej wcale nie chciałaby się tak nosić już zawsze.

Gdy pracowała jako nauczycielka w II Liceum Ogólnokształcącym w Krakowie, nosiła się zgoła inaczej. Nie do pomyślenia dziś.

– Przychodziła na lekcje w kusej mini. Chłopaki siadywali w pierwszych ławkach, żeby móc sobie popatrzeć na jej zgrabne nogi – wspomina jedna z byłych uczennic pani Agaty Kornhauser-Dudy.

– Usta malowała czerwoną szminką – dodaje nasza informatorka. – Nosiła ostro ściętego boba. Zawsze wyglądała na kobietę, która pracuje, bo chce. Zupełnie nie przystawała wizerunku stereotypowej nauczycielki, była zawsze bardzo zadbana.

Zobacz: Agata Duda pokazała swoje stare zdjęcie w długich włosach

Jaką nauczycielką była Agata Duda?

Obecna Pierwsza Dama mogła sobie pozwolić na taki lekko prowokacyjny styl – jako nauczycielka była bez zarzutu, na pewno nie cierpiał na tym jej warsztat pracy.

Czytaj więcej: Co mówi Jolanta Kwaśniewska o stylu Agaty Dudy?

– Była znakomitym pedagogiem, miała imponującą wiedzę – wspomina jej uczennica.

A teraz wyobraźmy sobie dźwięczne „komm zu mir” padające z jej umalowanych na czerwono ust… I spójrzmy na te nogi. Tak, one niewątpliwie zasługują na mini.

Agata Duda - pierwsza dama w kusej mini i czerwonej szmince

Agata Duda - pierwsza dama w kusej mini i czerwonej szmince