Po trzech latach nieobecności, Agnieszka Dygant powraca na stare śmieci.

Na ekrany wszedł właśnie nowy serial Prawo Agaty z nią w roli głównej, a teraz aktorka pojawiła się na okładce najnowszego wydania magazynu Gala.

Na łamach pisma Dygant opowiada o pracy, macierzyństwie i swoich słabościach.

Nagle z osoby posiadającej swoje życie na własność, zainteresowania, przyzwyczajenia, znajomych, wyjścia i przyjścia o różnych porach dnia i nocy stajesz się osobą uzależnioną od małego człowieka, który potrzebuje opieki 24 godziny na dobę […] Przed dzieckiem też za często nie wychodziłam na szalone imprezy, nie było ekstremalnych atrakcji, z których musiałam zrezygnować na rzecz czasu spędzanego z synkiem. Zresztą, szybko zapominasz, jak to było przed, to wyświechtane zdanie, ale prawdziwe.

…Czasami jak stoję pod ścianą, to się rozpłaczę, ale nie lubię tego. U mnie płacz jest momentem totalnej słabości. Potem trzeba się jeszcze pozbierać. A tego też nie lubię.

Większy fragment wywiadu z Agnieszką przeczytacie TUTAJ, a całość w papierowym wydaniu Gali, które już od poniedziałku w sprzedaży.

\"Agnieszka