Robert Patoleta, dziennikarz zajmujący się show-biznesem z WP TV i szef Wideoportalu, zamieścił na swoim blogu wpis, w którym zauważa, że bycie gejem jest dziś trendy – przynajmniej w show-biznesie.

Coraz częściej aktorzy nie tylko twierdzą, że nie mają nic przeciwko gejom, ale również, deklarują że chętnie zagrają homoseksualny seks – pisze Patoleta. – Najpierw Jacek Poniedziałek w ramach promocji swojej książki przyznał, że nie podoba mu się Borys Szyc, ale z Pawłem Małaszyńskim chętnie całowałby się na ekranie. Małaszyński kojarzy mu się bowiem z ponętnym typem macho. W innym wywiadzie Poniedziałek zdradził (również mówiąc o swojej książce), że kochał się z księdzem w ubikacji, ale to opowieść na inną okazję – kontynuuje dziennikarz, po czym dodaje: Małaszyński odpowiedział, że nie ma nic przeciwko miłosnej scenie z Poniedziałkiem. U Szymona Majewskiego odgrywał zniewieściałego geja, to czemu nie miałby wystąpić w jakiejś poważniejszej homo-produkcji. Tylko musi mieć dobry scenariusz, bo on w gniotach nie gra.

Patoleta zauważył też, że o swych erotycznych fantazjach opowiadał Tomasz CiachorowskiOstatni raz się całowałem dwa dni temu na parapetówie z Michałem Lewandowskim – wyznał w programie Między kuchnią a salonem – zauważa bloger.

Patoleta pisze także o imprezach:

Nie inaczej jest na showbiznesowych imprezach. Normą jest, że heteroseksualni celebryci dają sobie buziaczki na powitanie. Bywa, że w gorącej atmosferze puszczają wodze fantazji i prowadzają się za ręce. Może wzorują się na zachodnich gwiazdach? – zastanawia się dziennikarz.

Swój wywód szef Wideoportalu kończy następująco:

Może celebryci hetero chcą przypodobać się gejom, od których przecież roi się w showbiznesie. Może chcą upolować fajną rolę? Jacek Poniedziałek wspominał, że wielu reżyserów filmowych lubi facetów. A może po prostu luzacki charakter tej branży sprzyja bardziej otwartym kontaktom?

A co Wy sądzicie na temat lansu w stylu gejowskim?

\"\"
Jacek Poniedziałek – jeden z nielicznych zadeklarowanych gejów naszego show-biznesu.