O Alexie Ray Joel, córce znanego muzyka, Billy’ego Joela i Christie Brinkley bardzo głośno było w 2009 roku, kiedy po rozpadzie 4-letniego związku dziewczyna wpadła w depresję. Zapewne próbą zwrócenia uwagi na siebie było zażycie przez Alexę kilkunastu tabletek homeopatycznego odpowiednika popularnego leku przeciwbólowego. Córce gwiazdora nic się nie stało, ale jej historia stanowiła przez wiele tygodni pożywkę dla mediów.

Dziś Alexa stara się rozwinąć skrzydła w show-biznesie. Koncertuje, jest obecna w mediach społecznościowych. Ostatnio przyciągnęła uwagę prasy bulwarowej, która skomentowała jej wygląd. Pojawiły się głosy, że Alexa poddała się wielu zabiegom medycyny estetycznej. Jeden z tabloidów zestawił stare zdjęcie piosenkarki z jej dzisiejszym wizerunkiem i lawina komentarzy ruszyła.

Joel dementuje pogłoski o wielu operacjach:

To jakaś histeria! – pisze. – Na starym zdjęciu, które pokazali, mam 13 lat. Na tym drugim, 28 (to mój wiek teraz). Schudłam, bo dojrzałam, poza tym na drugim zdjęciu mam pełny makijaż sceniczny i fryzurę zrobioną specjalnie na występ. To jasne, że wyglądam inaczej! – denerwuje się Alexa.

Joel dodaje, że jedynym zabiegiem, na jaki się zdecydowała, była korekta nosa.

To się nazywa dorastanie – pisze wokalistka. – Jedynym sekretem mojego wyglądu jest makijaż i push-up.

Hejterom, którzy nie dają jej żyć w necie, Alexa pisze, żeby sami spojrzeli w lustro i zaczęli się martwić o siebie.

Alexa Ray Joel dementuje plotki o operacjach plastycznych

Alexa Ray Joel dementuje plotki o operacjach plastycznych

Alexa Ray Joel dementuje plotki o operacjach plastycznych

Alexa Ray Joel dementuje plotki o operacjach plastycznych