Najnowsze zdjęcia słodkiej Amy nie pozostawiają złudzeń – ona powinna nad sobą popracować. Można się ekstrawagancko ubrać, można coś przypalić. Ale rozwalać nogi tuż przed paparazzim i świecić wymiętą bielizną oraz tym, co pod spodem – to już lekka przesada!

Jak tylko zdjęcia obiegły sieć, wszyscy zaczęli się zastanawiać – co ta Amy ma pod majtkami? Niektórzy stwierdzili nawet, że Amy nosi pampersy. Inni przypuszczali, że odjechana panna zwyczajnie ma okres.

Inni sugerowali, by założyła pieluchomajtki – przecież jest już dużą dziewczyną.

Może Amy jest właśnie na fali kreowania swojego wizerunku przez pokazywanie tego, co ma się pod sukienką. Niezbyt jej to wychodzi, ale akurat tej pani nic już zaszkodzić nie może.

Pielucha(?) Amy Winehouse
Pielucha(?) Amy Winehouse – foto 2
Pielucha(?) Amy Winehouse w pełnej krasie