/ 04.07.2008 /
Amy Winehouse się doigrała. Piosenkarka jest tak cennym nabytkiem dla wytwórni muzycznej, że postanowiono pilnować niepokornej artystki, by przypadkiem nie zaszkodziła swojemu zdrowiu i życiu.
Amy ma obecnie areszt domowy.
– Jest pilnowana 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu, by upewnić się, że dobrze się sprawuje – opowiada informator magazynu Now. – Na zewnątrz czuwa ochroniarz, by odpędzać niepożądanych gości.
Jak widać wielki talent to nie tylko same wspaniałości.