Amy Winehouse nie chce wracać do swojego londyńskiego domu – podaje The Sun. Piosenkarka, która wiele tygodni spędziła na wyspie St Lucia, planuje teraz przenieść się na jakiś czas na Jamajkę, by tam popracować nad swym nowym albumem.

Potem zamieszka prawdopodobnie na przedmieściach Londynu, w posesji w Hadley Wood.

To miejsce jest ciche, oddalone od centrum, w którym na Winehouse czyha zbyt wiele pokus.

Amy utrzymuje, że zarwała z narkotykami i czuje się rewelacyjnie.

Mamy tylko nadzieję, że za dwa dni The Sun nie będzie pisał o kolejnej „wpadce\” piosenkarki.