Zatrzymana przedwczoraj Amy Winehouse została wczoraj wypuszczona z aresztu. Piosenkarka spędziła tam noc po rzekomym pobiciu dwóch mężczyzn. Lekarz policyjny stwierdził, że gwiazda nie była w stanie odpowiadać na pytania, dlatego musiała się przespać i przesłuchano ją rano.

„Nie była w stanie\”, oznacza delikatnie \”była naćpana\”.

Ponoć Amy zupełnie nie widziała, co się wokół niej dzieje.

Następnego dnia jednak przeprosiła za swój wcześniejszy stan i \”w pełni współpracowała\”. Stwierdzono, że piosenkarce nie zostaną postawione zarzuty.