Dziewczyny, które marzą o modelingu, sądzą czasem, że szczupła figura i niebanalna twarz wystarczą, by zaczarować widza.

A potem muszą smakować gorycz porażki, bo okazuje się, że są drętwe i plastikowe.

Tymczasem Aneta Kręglicka ma to „coś\”, co mimo dojrzałego wieku nie zanika, nie uchodzi. Swoboda, naturalność, świetny styl. Nie przebiera się, a ubiera. Nie wygina na siłę, a pozuje z pełnym profesjonalizmem.

Chyba już na zawsze będziemy wzdychać patrząc na jej zdjęcia.

A amatorki niech się uczą.

\"\"

\"\"

\"\"