Angelina Jolie i Brad Pitt przeżywają kryzys – stało się to jasne, kiedy aktor zaczął leczyć się z problemu alkoholowego.

Wielu zarzuca Angelinie, że zamiast wspierać Brada, zostawiła go z problemem sama.

Tymczasem, jak się okazuje, Angelina równie mocno przeżywa całą sytuację. Cierpi na bezsenność, nianie opiekujące się jej dziećmi twierdzą, że płacze po nocach.

Na plan trafia wycieńczona i roztrzęsiona, w dodatku nic nie je – to dla niej typowe w stresujących sytuacjach.

Wszyscy zgodnie twierdzą, że wszystko to zmierza ku głębokiej depresji.

– Ja też mam tego dość! – krzyczała do telefonu na planie filmowym.

Pytanie, czy para pojawi się w Cannes. Ponoć tak, bo trzeba stwarzać pozory, choćby nie wiadomo co.