/ 18.07.2008 /
Rozumiemy, że kociak słodki i Ania Janocha chciała się nim pochwalić, ale ciąganie zwierzaka po imprezach to chyba lekka przesada.
Tym bardziej, że Mafi, bo się zwie, z pewnością czuje się dość niewygodnie w torebce swojej właścicielki.
Proponujemy Anię uwiązać na smyczy, wsadzić to gigantycznej torebki, gdzie będzie mogła przyglądać się imprezie wtulona w opakowanie tamponów, portfel i tubkę błyszczyka. Z pewnością świetnie by się bawiła.
Poniżej Ania i jej kot Mafi na 8. urodzinach MTV.