Mama stroiła śmieszne miny, kołysała córeczkę i bawiła się z nią w raka nieboraka, a ona śmiała się wniebogłosy. Widać było, że takie wygłupy to coś, co obydwie uwielbiają – dzisiejszy Fakt opisuje niedawne zakupy Ani Wiśniewskiej, która do centrum handlowego wybrała się z córeczką Etiennette.

Niedługo będzie miała kolejną małą „przyjaciółkę\”.

Trzeba przyznać, że to zdjęcie rozczula…