Gdyby zdjęcie z sypialni pokazała Sara Boruc albo Marina Łuczenko-Szczęsna na pewno byłby to obrazek z serii „seksownych”, „zmysłowych”, „takich tam w koronce”.
Zobacz: Co jest NIE TAK z tym filmem Anny Lewandowskiej? (VIDEO)
Jednak, gdy zrobiła to Anna Lewandowska, możemy zapomnieć o wymienionych epitetach. Anna, gdy tylko wróciła do domu, wzięła się do pracy. Zdjęcie przedstawia ją w otoczeniu magazynów i książek kulinarnych.
Wylądowałam – nareszcie w domu!
Głowa wciąż pełna pomysłów!
Najbliższy czas poświęcę sprawom zawodowym i nauce.
Ważne dla mnie – olimpiady specjalne, diety i treningi. Natomiast w przyszłym roku ruszam z kolejnymi PROJEKTAMI nad którymi już pracuje – możecie liczyć na różniste nowości (płyta, książka itp)
Nie dawajmy sobie podcinać skrzydeł bo marzenia są po to aby je spełniać. MOTYWUJEMY się i przesyłajmy wzajemną dobra ENERGIĘ – napisała.
Zobacz: ANNA LEWANDOWSKA W OGNIU KRYTYKI PO APELU O POMOC DLA CHOREJ KOLEŻANKI
Profesjonalistka?