Benedict Cumberbatch wie, jaki Sherlock jest W ŁÓŻKU
Wszystko opisał aż nader barwnie.
Benedict Cumberbatch nie jest piękny, ale nie musi wyglądać jak chłopiec z One Direction, by kobiety go uwielbiały. Może więc przytoczmy fragment wywiadu, jakiego udzielił magazynowi Elle UK:
ELLE UK: Wielu kobietomn podoba się Sherlock.
BC: Ich problem, nie mój.
ELLE UK: Ja to rozumiem, jest pełen uroku, ale…
BC: Czy to mi powie więcej o tobie, niż moja odpowiedź powie tobie?
ELLE UK: Tak naprawdę uważam, że byłby fatalny w łóżku. Pewnie byłby dość sprawny, ale brakowałoby mu entuzjazmu.
BC: Ach, to są okropne stereotypy. No proszę cię, przecież uwiódł Janine.
ELLE UK: Ale nie uprawiali seksu.
BC: Ach tak, masz rację. Dobrze, zauważyłaś to.
ELLE UK: Jak myślisz, jaki Sherlock byłby w łóżku? Jak zagrałbyś scenę łóżkową jako Sherlock?
BC: Oooj… Pewnie spróbowałbym lateksu, jeśli wymagałoby to wcześniejszej profilaktyki. Zrobiłbym mały eksperyment dotyczący jego wytrzymałości i trwałości. I, um, pewnie brałbym dużo witamin, by być pewnym, że dam radę, dużo się wysypiał i przestał palić papierosy. Albo pić. Ale nie żeby (Sherlock) pił.
ELLE UK: Widzisz, pełen umiejętności, ale bez entuzjazmu.
BC: Nie, czekaj! Pewnie oglądałbym dużo porno, pewnie musiałbym ogolić…um….. pewne obszary, żeby pasować do współczesnego pojęcia o ludzkich włosach. I wtedy byłbym miażdżący. Dokładnie wiedziałbym, jak zadowolić kobietę, wiedziałbym, co zrobić z palcami, z językiem. Albo powinienem powiedzieć „z jego palcami, jego językiem”. Pomyśl o skrzypkach (Sherlock gra na skrzypcach – przyp. red.), pomyśl co potrafią robić z palcami. I dokładnie wiedziałbym, jak w to wszystko wciągnąć drugą osobę, jak czerpać przyjemność ze sprawiania przyjemności do tego stopnia, że nawet nie musiałbym wchodzić… Ale gdybym już to zrobił, to byłoby wystrzałowe.
50 twarzy Benedicta?