Beyonce (33 l.) i Jay Z (44 l.) w końcu musieli zabrać głos w sprawie kryzysu w ich związku. Na razie, zgodnie z zaleceniami swoich agentów, udali się na wakacje w blasku fleszy i czule całowali się na scenie. Ogólnie rzecz biorąc jest tak słodko, że aż podejrzanie. Do tego dochodzą plotki o ciąży, których para nie dementuje, bo być może rzekomo ciężarna Bey podratuje ich wizerunek.

Podczas koncertu w Paryżu para nie szczędziła sobie czułości na scenie. Może dlatego, że show był nagrywany przez HBO?

To dla mnie zaszczyt. Jestem Twoją największą fanką i bardzo Cię kocham. Brawa dla Pana Cartera – zaczęła Bey.

Chcę powiedzieć, że to dla mnie zaszczyt i prawdziwa przyjemność stać tu na scenie z tobą. Nie mogę sobie marzyć o niczym innym, niż występowanie z kobietą, którą kocham i, która moim zdaniem, jest największą artystką wszech czasów. Zróbcie hałas dla Beyonce – słodził Jay Z.

Ciekawe, czy sami wymyślali swoje przemowy.

Bey Z rozprawiają o swoim małżeństwie na scenie

Bey Z rozprawiają o swoim małżeństwie na scenie