Beyonce mimo że jest na świeczniku, niekoniecznie pada na nią dobre światło.

Żona Jay Z po incydencie w windzie została podejrzana o romans z własnym ochroniarzem, a także o obsesję. Dla diwy najważniejszy jest nieskazitelny wizerunek.

W każdym razie Beyonce, nie boi się o swoją prezencję obrażając Kim Kardashian. Piosenkarka uważa, że celebrytce należą się niektóre obelgi…

Bey Z nie tylko ominęli wystawne wesele Kimye, ale również nie zostawili na ślubnej szopce „przyjaciół” suchej nitki.

Jak już donosiliśmy, Jaz Z uznał, że ślub Kanye to „cyrk” (zobacz: Co Jay Z NAPRAWDĘ myśli o ślubie Kim i Kanye?). A co do powiedzenia ma sama królowa?

Bey nie znosi Kim po całości. Lubi Kanye, ale nie może znieść Kim. Za jej plecami nazywa ją „skandalizującą dzi*ką” – brzmi przeciek.

Królowej wszystko wolno?

Beyonce nie zostawiła na Kim suchej nitki!

Beyonce nie zostawiła na Kim suchej nitki!

Beyonce nie zostawiła na Kim suchej nitki!

Beyonce nie zostawiła na Kim suchej nitki!

Beyonce nie zostawiła na Kim suchej nitki!