Słoik w ubranku na zimne napoje w sklepie Anny Lewandowskiej kosztuje 69 zł. Wielu internautów otwiera szeroko oczy ze zdumienia widząc ceny lunch boxów, butelek czy toreb oferowanych w sklepie trenerki. Inni piszą: „Nie chcesz, nie kupuj! Kto ci każe?”

Zobacz: TA fotka na Instagramie Sary Boruc wywołała palpitacje serca u fanek (Insta)

I w sumie mają rację. Mamy wolny rynek. Kto chce wydać 370 złotych na torbę z lunchboxem na zimne sałatki, wydaje.

Podobnie ma się rzecz z biżuterią Sary Boruc. Żona Artura Boruca projektowaniem biżuterii zajęła się już jakiś czas temu. Teraz jej biznes rozwinął się. W sieci działa sklep, a koleżanki – WAGs i celebrytki chętnie promują produkty sygnowane nazwiskiem Sary.

Zajrzeliśmy na stronę sklepu, by zorientować się, za ile można kupić na przykład modne chokery, na punkcie których szaleją dziewczyny.

Najtańsze naszyjniki wykonane z aksamitnej wstążki wykończonej srebrnymi rurkami, z małym wisiorkiem zdobionym cyrkoniami kosztują 180 zł.

Czytaj też: Lewandowska i Boruc wylansują modę na TAKIE buty? (Instagram)

Są chokery za 290 złotych i takie za złotych 690.

Najdroższy choker, złoty, kosztuje u Sary 790 złotych.

Ceny kolczyków, które Sara często reklamuje na swoim Instagramie, są bardzo zróżnicowane. Proste modele kosztują 60 złotych, te najbardziej luksusowe – z brylantami, kosztują 1590 złotych.

Dużo to czy mało?

Każda klientka odpowiada sobie sama. W zależności od zasobności portfela cena może się wydać wysoka lub przystępna.

Skusiłybyście się na produkty sprzedawane przez celebrytki? Myślicie, że są warte swojej ceny?