30-letni Borys Szyc jest już ojcem bez prawa jazdy i kobiety. Ponoć zdesperowany aktor usiłuje z powrotem wkraść się w łaski miłości sprzed lat, Sylwii Gliwy.

Poznali się w pierwszym dniu zajęć w akademii teatralnej. Była typową grzeczną dziewczynką, panienką z dobrego domu, która mieszkała u zakonnic, nosiła berecik i plisowaną spódniczkę.

– Coś ty taka wyprasowana? – cytuje aktora Na żywo.

Sylwia szybko znalazła się pod urokiem Borysa. Byli ze sobą cztery lata i nawet planowali ślub.

Po rozstaniu oboje nie mieli szczęścia w miłości. Być może to ich do siebie znowu zbliży?

Na jednej z niedawnych imprez świetnie bawili się w swoim towarzystwie, chociaż Gliwa związana jest z pewnym psychologiem. Może Szycowi znowu się uda?