Britney Spears przeszła przez poważny kryzys w swoim życiu. Teraz gdy wychodzi na prostą, znów pojawił się mały problem, który może przerodzić się w coś większego.

Piosenkarka, która obecnie przebywa w trasie koncertowej, nie potrafi dać sobie rady z ciągłą krytyką jaka na nią spada w związku z tournee. Wszyscy komentują jej stroje, w których podobno wygląda jak świnka.

Gwiazda włożyła wiele wysiłku w zrzucenie kilku kilogramów i wymodelowanie sylwetki. Marzy o tym, żeby powrócić do figury sprzed pierwszej ciąży, ale wie, że jest to niemożliwe. Dlatego tak bardzo bolą ją negatywne komentarze. Ludzie chcieliby ją oglądać w wersji słodkiej, młodziutkiej, niewinnej Brit.

Osoby z otoczenia gwiazdy boją się, że może znów wpaść w depresję. Cały czas podróżuje z nią psycholog, do którego może zwrócić się w każdej chwili.

Piosenkarka bardzo chce dopasować się do wymagań widowni. Zaczęła nawet pić specjalne koktajle z wyciągu z kaktusa Hoodia Gordonii, które mają pomóc jej zrzucić dodatkowe kilogramy.