Britney Spears wydaje fortunę na… pierdoły
Jej ulubione sklepy to te w stylu "Wszystko za dolara".
Na koncie Britney Spears mnożą się miliony, ona chodzi w piżamach, dresach i po parę razy w tych samych tunikach (co bardzo doceniamy i pochwalamy), ale na tzw. „pierdoły” wydaje fortunę.
TMZ dotarło do rachunków Brit. Jakie świątynie konsumpcji gwiazdka odwiedza najczęściej?
Sklepy typu „Wszystko za dolara” albo fast foody. Subway, McDonalds, Domino’s, Starbucks – tam zostawiła fortunę! Ponadto była w stanie wydać 500 dolców za manicure i… 3 400 za świąteczne światełka. Razem na tzw. „pierdoły” wydała… 7 milionów zielonych.
Zapłaciła też 1 500 dolców za zadbanie o ogródek. Komu? Casey’owi Aldridge – tatusiowi dziecka jej siostry.
Dobre inwestycje? Gwiazda wydaje fortunę na co chce, ale po tej informacji została okrzyknięta „królową okazji” (okazji w sklepach oczywiście).