Zanim jeszcze odwilż rozpuściła hałdy śniegu piętrzące się na chodnikach, Monika Brodka w zimowej scenerii wybrała się do miasta, by pozałatwiać swoje sprawy.

Ikona stylu miała na sobie kuse futerko i podniszczoną torbę od Prady. Fryzura nie wyglądała na wystylizowaną, jednak piosenkarka nie zapomniała o detalach – na usta nałożyła szminkę w odważnym kolorze, paznokcie pociągnęła czerwonym lakierem.

Co sądzicie o tym wizerunku piosenkarki?

Czytaj więcej: Resich-Modlińska wraca na wizję? Świetnie wygląda…

\"\"
starnews.pl

\"\"
starnews.pl

\"\"
starnews.pl

\"\"
starnews.pl