Bruce Willis nie daje się wciągnąć w hollywoodzkie szaleństwo bycia wiecznie młodym i – w przeciwieństwie do Aleca Baldwina – nie ma zamiaru poddawać się w przyszłości żadnym operacjom plastycznym.

– Nie jestem fanem tych wszystkich kosmetycznych rzeczy, choć wiem, że inni są – mówi 54-letni gwiazdor. – To wielki biznes, a jeśli możesz na czymś zrobić dużo pieniędzy, to prędko to nie zniknie. Nie zamierzam dać się ciąć. Zdziwilibyście się, ilu aktorów myśli o tym tak intensywnie, jak kobiety. Ja nie. Tak naprawdę mnie to nie obchodzi.