Catherine Zeta-Jones musi chyba żałować zmiany fryzury. Jeśli nawet nie, to media już się o to postarają.

Aktorka na rozdaniu nagród Tony pojawiła się w grzywce. Ciut nieposłusznej i niepotrzebnej – Catherine całe życie odsłaniała piękne czoło i nie było powodu, by to zmieniać.

Mocny makijaż dodawał lat, grzywka też zrobiła swoje. Czyżby wizualnie aktorka chciała się zbliżyć do dużo starszego męża?

Czytaj więcej – Catherina Zeta-Jones czy Zoe Saldana? Która wyglądała lepiej w sukience Marchesy?