Catherine Zeta-Jones twierdzi, że jest już za stara na odgrywanie w filmach scen seksu. Aktorka nie wierzy, że jeszcze kiedyś przyjdzie jej takową zagrać:

„Myślę, że to naturalna kolej rzeczy. Mam już 38 lat i będę grać teraz raczej matki niż seksbomby. To oczywiste, bo jestem już za stara na to, aby grywać młode kobiety\” – powiedziała Catherine.

No cóż, Mariah Carey była już chyba po trzydziestce, kiedy wcieliła się w postać nastolatki…