Dziś jest przykładnym mężem Jenny Dewan (33 l.) i tatusiem słodkiej Everly. Dobrze się prowadzi i nie wywołuje skandali. Kiedyś było inaczej – jako 19-latek Channing Tatum (34 l.) zrezygnował z nauki na uniwersytecie i zaczął zarabiać jako striptizer. Dziś tamte czasy wspomina w rozmowie z Hollywood Reporter.

Dobrej nocy zarabiałem 150 dolarów. Gdy było słabiej, wyciągałem 70. Czasem nawet 50 – wspomina aktor.

To było wielkie show z 50-70 striptizerami i 2-3 tysiącami kobiet. To było szaleństwo. Zaczepiały mnie każdej nocy.

Channing wspomina pewien incydent, który – jak mówi – był dla niego jak uderzenie granatem:

Tańczyłem kiedyś na rurze dla pewnej kobiety. Ona była podekscytowana i powtarzała: „O Boże, przypominasz mi mojego bratanka!” I klepała mnie po tyłku. To było jak wybuch granatu. Tyk, tyk, tyk, bum: Ona łapie mnie za tyłek i mówi: „Przypominasz mi bratanka”.

W czasie zarabiania w ten sposób na chleb, Tatum nie wylewał za kołnierz i próbował narkotyków. Mówi, że pił dużo, ale nie stanowiło to dla niego problemu. Sięgał po środki odurzające, ale – jak zapewnia – nigdy nie brał „twardych” narkotyków.

Nigdy nie próbowałem cracka ani heroiny. Żadnego przedawkowania albo czegoś w tym rodzaju. Kokaina? Może parę razy, ale to było później. Najwięcej piłem – mówi Tatum i dodaje, że nie był uzależniony.

Po prostu dobrze się bawiłem – wspomina.

Channing Tatum wspomina czasy, gdy był striptizerem

Channing Tatum wspomina czasy, gdy był striptizerem

Channing Tatum wspomina czasy, gdy był striptizerem

Channing Tatum wspomina czasy, gdy był striptizerem