Charli XCX – chce być drugą Madonną? FOTO+VIDEO
Niegrzeczna wersja Lorde?
Czym by tu dzisiaj zabłysnąć, by wybić się w tłumie gwiazd i gwiazdek? Nie jest łatwo – oprócz głosu (którym pochwalić się może mnóstwo zdolnych wokalistek) trzeba mieć to „coś” – charyzmę, X-faktor, po prostu to „coś”.
Wschodzące gwiazdki najczęściej stawiają na niegrzeczny wizerunek. Ostre pozy, małe i większe grzeszki, kontrowersyjne wypowiedzi. I już mamy prasę, mamy też publiczność.
Z podobnego założenia, że aby być w branży, trzeba być na językach, wychodzi Charlotte Emma Aitchison, czyli Charli XCX. Piosenkarka od pewnego czasu rozpycha się na muzycznej scenie – nie tylko w Wielkiej Brytanii, z której pochodzi. Podobnie jak Rita Ora Charli marzy o podboju amerykańskiego rynku.
Wystąpiła już w Fancy Iggy Azalei, a jej kawałek Boom Clap uplasował się w w pierwszej dziesiątce hitów solowych artystów Billboard Hot 100.
Charli stawia na seksowny, nieco wyuzdany wizerunek. Jak śpiewa w jednej z piosenek, nie chce już chodzić do szkoły, ale chce łamać zasady. Nic dziwnego, że wśród jej idolek jest Madonna, zwłaszcza z wczesnego okresu twórczości.
Charli jest ładna i potrafi intrygować. Uroda to wynik mieszanki genów – ojciec dziewczyny jest Szkotem, mama pochodzi z Ugandy, jest tamtejszą Indianką.
Zobaczcie zdjęcia wokalistki, posłuchajcie jej piosenek. Jak myślicie – ma szansę na karierę w stylu Lorde?