O nie! Istnieje szansa na to, że nie zobaczymy Millie Bobby Brown (12 l.) w roli Dwunastki w kolejnym sezonie Starnger Things?

Zobacz: To, co te dzieciaki zrobiły podczas rozdania Emmy, przejdzie do historii!

Cały ten dramat zawdzięczamy ojcu dziewczynki, chciwemu Robertowi. W momencie, kiedy mężczyzna zobaczył, że sława jego córeczki rośnie z dnia na dzień, zgłosił się do 5 agencji, w których zażądał po 100 tysięcy dolarów za hipotetyczny kontrakt z jego córką.

W momencie, gdy dochodzi do podpisania kontaktu, klient płaci agentowi 10% jego wartości. Nie zdarza się natomiast by sam agent żądał pieniędzy od agencji.

W tym przypadku istnieje spore ryzyko, że nikt nie będzie chciał współpracować z Millie i mieć do czynienia z jej pazernym ojcem.

Jeszcze niedawno Robert zapewniał prasę, że najważniejsze jest dla niego to, by jego córka miała normalne życie. To oczywiste, że nie przyznał się do tego, że aktualnie kieruje nim miłość do dolarów, a nie dziecka.

Zobacz: WOW! DZIECIAKI ZE STRANGER THINGS BĘDĄ WSPÓŁPRACOWAĆ Z LOUIS VUITTON?

To nie pierwsza historia w Hollywood, która mówi o tym, jak na karierze dziecka dorobili się rodzice. Beyonce i jej siostra, Solange, do dzisiaj nie utrzymują kontaktów z Matthew Knowlesem, który wiele lat okradał je z pieniędzy za płyty, trasy koncertowe i kontrakty reklamowe.

Had the most awesome day at the White House with these guys! Thank you @the_white_house @barackobama @michelleobama 💕 #strangerthings #netflix

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Millie Bobby Brown (@milliebobby_brown)

Chciwy ojciec Jedenastki z Stranger Things może zrujnować jej karierę!

Chciwy ojciec Jedenastki z Stranger Things może zrujnować jej karierę!

Chciwy ojciec Jedenastki z Stranger Things może zrujnować jej karierę!