Cher nie zrobiłaby zdjęcia z Kardashiankami, gdyby nie ten jeden szczegół
Ile znaczą wpływy...
Nie od dziś wiadomo, że siostry Kardashian i Jenner są marionetkami w rękach swojej mamy, Kris Jenner (61 l.).
Nie bez powodu Kris nosi miano „mamy menadżer”, to ona pokierowała karierami swoich córek. Specjaliści nazywają ją „toksyczną matką” i zarzucają, że zniszczyła życie dzieciom przelewając na nie swoje niespełnione marzenia.
Kris wie, ile w show biznesie znaczy przyjaźń ze sławniejszym od siebie, dlatego nalegała, by Kim zaprzyjaźniła się z Beyonce. Niestety, pani Carter nie jest zainteresowana utrzymywaniem relacji ze sprzedajną celebrytką.
Ostatnio na premierze filmu Przyrzeczenie Kim Kardashian (35 l.) i Kourtney (37 l.) pozowały u boku Cher. Myślicie, że wokalistka sama podeszła do celebrytek? Błąd. Kris pociągnęła wcześniej za wszystkie sznurki i uruchomiła wszystkie znajomości, by dotrzeć do Cher i poprosić ją, by zrobiła sobie zdjęcie z jej córkami.
Znajomy znajomego poprosił Cher, by sfotografowała się z siostrami i oto efekt… Było warto?