Christina Aguilera skopała wszystkim tyłki!
Czy potrzebowała rozwodu, by udowodnić, że nadal jest gwiazdą?
Czyżby prywatne problemy Christiny Aguilery pochłonęły ją w ostatnich miesiącach do tego stopnia, że przestała tak naprawdę zabiegać o karierę?
Coraz częściej mówiono o spadku formy wokalistki, o tym, że przegrywa pojedynek z Lady Gagą. Aguilera niemal się nie pokazywała. Mimo konieczności promowania nowego albumu,
wokalistka była prawie nieobecna.
Aż tu nagle, wkrótce po ogłoszeniu, że rozstaje się z mężem, Aguilera pojawiła się na koncercie Justina Timberlake’a i przyjaciół.
Justin zapowiedział ją, jako „najlepszą wokalistkę tego pokolenia\”. Piosenkarka wyglądała ponoć fantastycznie i dała show, jakiego już dawno nie widziano w jej wykonaniu.
– Skopała wszystkim tyłki – ekscytowali się fani w rozmowie z portalem RadarOnline.
Po koncercie gwiazda bawiła się w gronie przyjaciół w klubie TAO. Impreza trwała do 3 nad ranem.
Czyżby nowy początek Christiny?