O seks taśmie Hulka Hogana pisaliśmy kilka tygodni wcześniej (o sprawie przeczytasz tutaj).
Hulk przed kilku laty uprawiał seks z dziennikarką radiową Heather Clem w mieszkaniu swojego byłego przyjaciela, także radiowca o dźwięcznym pseudo Bubba the Love Sponge.

Żeby było ciekawiej, rok po nagraniu, Bubba the Love Sponge wziął z Heather ślub, na którym Hulk był drużbą. Małżeństwo jednak nie przetrwało. Podobnie jak przyjaźń.

Kilka tygodni temu nagranie wyciekło do sieci. W połowie października Bubba na antenie oskarżył Hulka, że ten sam upublicznił seks taśmę. Rozwścieczyło to byłego zapaśnika na tyle, że złożył przeciw byłej parze pozew, żądając odszkodowania w wysokości 100 mln dolarów.

Bubba postanowił się wycofać ze swoich słów i odczytał w poniedziałek na antenie oświadczenie, w którym przyznał, że według jego wiedzy, Hulk nie wiedział o nagraniu i nie brał udziału w upublicznieniu całego zajścia w sypialni.

Zapaśnik postanowił wycofać pozew. Wciąż jednak proces grozi jego byłej seks partnerce.

Wiele wskazuje na to, że to właśnie ona nagrywała swoich kochanków i mogła doprowadzić do wycieku nagrania do sieci.

Ciąg dalszy afery z seks taśmą Hulka Hogana