Ciężarna Dorota Gardias stanie przed sądem?
Agent Tomek interweniował, pogodynka będzie sądzona.
Po interwencji posła PiS, Tomasza Kaczmarka znanego szerzej jako agent Tomek, Dorota Gardias trafi przed sąd. Sprawa dotyczy zatargu z paparazzo, do którego doszło dwa lata temu.
Relacje są rozbieżne. Dorota Gardias twierdzi, że fotoreporter Adam K. zachowywał się wobec niej agresywnie. Próbował zepchnąć z drogi samochód, którym pogodynka podróżowała ze swoim partnerem. Udało im się zatrzymać i przywołać do porządku nachalnego fotografa.
Zdaniem paparazzo, rzeczywiście agresji w całej sytuacji nie brakowało, z tym że wymierzona była w niego. Partner Gardias rzekomo wyrwał mu aparat i groził nożem. Przeciw pogodynce został złożony pozew.
Sprawa utknęła w sądzie. Katalizatorem okazał się być agent Tomek. Wystosował do ministerstwa sprawiedliwości donos, w którym twierdzi, że sąd nie chce podjąć sprawy przeciwko gwieździe największej prywatnej stacji telewizyjnej w Polsce.
Jak pisze Twoje Imperium, po interwencji posła PiS, sprawa znowu nabrała rozpędu. Wiceprezes sądu do spraw karnych potwierdził przewlekłość postępowania i zdecydował o objęciu sprawy nadzorem prezesa sądu.
Należy zatem liczyć się z tym, że będąca w ósmym miesiącu ciąży Gardias jeszcze przed porodówką, trafi na salę sądową.