Z pupą Beyonce różnie bywało.

Raz ją cieszyła, innym razem przyprawiała o ból głowy.

– Lubię swoje kształty, ale czasem te „kształty\” sytuują się w niewłaściwych miejscach – mówi Beyonce, która, by jej pupa nie zajmowała zbyt dużo miejsca, musi nad nią pracować.

W takich chwilach z pomocą przychodzą zwykłe, dla nas normalne, czynności. Jak wchodzenie po schodach.

Beyonce twierdzi, że ma ono zbawienny wpływ na pośladki. Niestety, posiadaczka kształtnej pupy nie wspina się regularnie:

– W Nowy Rok zaczynam chodzić po schodach – mówi. – Styczeń każdego roku to początek treningów. Robię to przez trzy miesiące, a potem znów przestaję.

A wystarczyłoby zamieszkać gdzieś wyżej. Bez windy, oczywiście.