Kiedy usłyszeliśmy, że w najnowszej edycji You Can Dance stawiają na młode talenty, ucieszyliśmy się, bo młoda, gorąca krew potrafi czasem mocno zamieszać.

Oglądaliśmy kolejne etapy, na których eliminowano słabszych tancerzy. I już wtedy pojawiły się pierwsze wątpliwości – czy ci młodzi na pewno sprostają poziomowi, jaki narzucili show poprzedni uczestnicy?

Z odcinka na odcinek mamy coraz bardziej mieszane odczucia.

Rywalizacja nie porywa. Jurorzy – może z wyjątkiem Michała Piróga, który stara się oceniać w miarę obiektywnie i dbać o poziom – wręcz rozpływają się w pochwałach. Czy faktycznie jest nad czym?

Kinga Rusin w każdym odcinku powtarza te same komentarze, uczestnicy – z nielicznymi wyjątkami – nie potrafią porwać i zarazić entuzjazmem, pasją i warsztatem.

Surowa ocena? A może smutna rzeczywistość tej edycji show?

Czy Waszym zdaniem młoda ekipa You Can Dance przyniosła oczekiwany powiew świeżości? Jak się Wam podoba rywalizacja w najnowszej edycji programu?

Zobaczcie zdjęcia z wczorajszego odcinka.

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"