Co się stało z całkiem przystojnym Michałem Witkowskim?

Kilka lat temu o Michale Witkowskim mówiło się głównie jako o niezłym pisarzu. Nominacje do najważniejszych w Polsce nagród literackich, dobra prasa. Dziś Witkowski (choć nadal zajmuje się pisaniem) znalazł sobie nową profesję.

Pisarz prowadzi bloga wcielając się w Miss Gizzi. O swoim pseudonimie tak mówi w wywiadzie dla agencji informacyjnej Newseria Lifestyle:

– Gizzi? Nie wiadomo, czy prześmiewcze, czy poważne, czy kiczowate. Wydawało mi się, że to brzmi dosyć głupio, a więc tak jak jakaś Zaza, Zizi czy inne takie głupie panienki. Nie będę wymieniał dwusylabowych ksyw z naszego show-biznesu.

Zajmowanie się modą i przebieranki na imprezach, które Witkowski urządza teraz regularnie, to nie fanaberia, a sposób na pracę. Bloger chce mieć w TVN swój program. Marzy mu się poprowadzenie magazynu Fashion Pathology, w którym pojawią się relacje z najważniejszych imprez modowych widziane oczami wykreowanej przez niego postaci.

Witkowski przyznaje jednak, że nie jest łatwo trafić do TV:

– Niestety, telewizje mają swoje priorytety, często mają zupełnie inny pomysł na to, jak coś pokazać. Moda to jest coś, co jest dla mnie bardzo poważne, w ogóle bardzo ważne. Bawię się tym oczywiście, ale nigdy nie powiem, że mi się nie podobał czyjś pokaz, a telewizja chce na przykład, żeby się śmiać z mody albo żeby zrobić sobie wyłącznie żarty. Jeśli my to zgramy, to będzie program, a jeśli nie, to po prostu zostanie to puszczone gdzieś na Playerze jako taki dokument mojego Fashion i tyle.

Życzymy powodzenia i czekamy na dalsze dziwne, acz urocze stylizacje.