Najpierw było nagranie w metra, potem film z dziwnym zachowaniem Bartłomieja Topy w studio Pytania na śniadanie.

Najpierw był śmiech, potem oburzenie, po chwili refleksja – co się dzieje z aktorem?

Dziś, kiedy zobaczyliśmy następne nagranie z Bartkiem Topą w roli głównej – tym razem w sklepie, zaczynamy podejrzewać, że filmiki wrzucane są do sieci nieprzypadkowo.

Topa angażował się jakiś czas temu w działalność fundacji wspierającej dzieci chore na autyzm. Czyżby jego dziwaczne zachowanie – łapanie się za głowę, niepokój, zatykanie uszu, dziwne wypowiedzi – miały być aktorską grą, która ma zwrócić uwagę na problem osób chorych?

Czekamy na wyjaśnienia.

Film ze sklepu obejrzycie TUTAJ.

\"

\"

\"

\"

\"

\"

\"

\"

\"