W jednym z wywiadów Anne Hathaway stwierdziła, że choć nie uważa się za ładną kobietę (ma ponoć za duże oczy, usta i nos, a za małą głowę), to nie cierpi, bo jest autentyczna.

Aktorka uważa, że to właśnie autentyczność jest bardziej istotna od urody.

W tej sytuacji nie dziwi, że gwiazda lubi od czasu do czasu pokazać się bez makijażu. W końcu to szczyt autentyczności.

Jak wtedy wygląda? Naszym zdaniem interesująco. Oceńcie sami klikając na link.

Foto