Przez większą część mojego życia, moda była dla mnie tylko dodatkiem – bardzo istotnym przyznaję, ale mój świat nie kręcił się wokół nowych trendów, projektantów i pokazów. Zakładając bloga, też nie sądziłam, że zyska aż tak wielką popularność i grono osób, które będzie chciało czytać moje wypociny:) – pisze na swoim blogu Kasia Tusk.

Potem zaś dodaje:

Wiem też, że wiele z Was również pasjonuje się modą. Zakładacie blogi, piszecie teksty o nadchodzących tendencjach, a czasami sami zaczynacie projektować.

I po takim wstępie premierówna reklamuje szkołę projektowania z konkretnymi kierunkami, na których adepci sztuki kreowania stroju będą się mogli nauczyć fachu.

Pytanie – czy Kasia reklamuje szkołę, bo jest pod jej wrażeniem? Czy może zdecydowała kontynuować naukę w tym właśnie miejscu?

Przypomnijmy, że Tuskówna jest absolwentką psychologii, ale w życiu – jak dotąd – bez reszty poświęciła się modzie.

Kto wie, może w przyszłości wyrośnie z Katarzyny kolejna gwiazda w branży modowej?

Czy Baczyńska, Zień i reszta powinni już zacząć bać się konkurencji?