Czy Magdalena Żuk naprawdę była CHORA?
Zastanawiające wypowiedzi śledczych.
Zagadkowa śmierć Magdaleny Żuk w Egipcie jest obecnie sprawdzana przez zespół śledczych. Kobieta wyskoczyła z drugiego piętra na beton, przez co zmarła dwa dni później.
Zobacz też: Śmierć Polki w Egipcie: Markus W. PRZERYWA milczenie!
Jedną z hipotez, która usilnie jest propagowana przez władze egipskie, jest ta, że Polka była chora psychicznie.
Z tym nie zgadzają się rodzice denatki, przyjaciele oraz jej partner Markus W..
Ta teoria może jednak zyskać na znaczeniu, po tym, jak Wielospecjalistyczny Szpital w Zgorzelcu wydał policji dokumentację ws. jej śmierci. Czy naprawdę było coś na rzeczy?
Prokuratura sprawdza obecnie kilka wątków: handel ludźmi, zabójstwo, samobójstwo oraz zabójstwo związane z handlem narkotykami.
Jak wynika z informacji podanej przez portal wp.pl Magda Żuk miała być pacjentką podlegającej szpitalowi poradni i oddziału psychiatrycznego w Sieniawce koło Bogatyni.
Badany jest wątek załamania psychicznego. Wystąpiliśmy o zabezpieczenie takiej dokumentacji medycznej. To są jednak dane wrażliwe i nie możemy udzielać na razie informacji w tej sprawie. – powiedziała prok. Węglarowicz-Makowska na konferencji prasowej.
WIęcej światła na ten temat niosą kolejne informacje.
Co ciekawe rodzina i bliscy zmarłej całkowicie odrzucają taką hipotezę. Jak podaje mec. Paweł Jurewicz w rozmowie z Wirtualną Polską:
Rodzina Magdaleny Żuk zaprzecza, że miała ona takie problemy zdrowotne.
Wiadomości.gazeta.pl informuje, że rzeczniczka prokuratury Violetta Niziołek nie potwierdziła rewelacji Wirtualnej Polski:
Prokurator zwróciła się o przekazanie takich dokumentów, jeżeli istnieją. Na razie nie wiem, abyśmy otrzymali je z jakiejkolwiek placówki medycznej.
Dokumenty medyczne nie zostaną opublikowane publicznie.
Zastanawiający jest fakt, że o rzekomej chorobie od razu mówili Egipcjanie, którzy od początku przebywali w towarzystwie zmarłej Magdy.
Zobacz też: Najnowsza SZOKUJĄCA teoria o śmierci Magdaleny Żuk!
Czy według Was rzeczywiście jest coś na rzeczy czy sprawa ma drugie dno?