/ 29.10.2008 /
Michał Piróg miał jeden z „tych dni\”. Gdyby był kobietą, pewnie można byłoby zwalić winę na miesiączkę, ale tutaj z wiadomych przyczyn to niemożliwe.
Cały wieczór upłynął pod znakiem jego złośliwości. Uczestnicy tańczyli \”sambę w szambie\”, inni zaniżali poziom. Dlatego też dało się wyczuć pewne niecodzienne zdenerwowanie.
Przed solówkami chciał chyba nieco złagodzić napięcie i zapewnił, że wciąż uważa, iż obecna edycja jest najmocniejszą pod względem poziomu tanecznego.
Na koniec najbardziej przykra część show: z programu odpadli dziś Tomek Prządka i Justyna Banasiak.
– Nie ona na to zasłużyła! – powiedział Anita żegnając się z koleżanką.