Dani Avles, Brazylijczyk grający w słynnej FC Barcelonie, zakpił wczoraj z kibiców Villarreal, którzy nie po raz pierwszy próbowali sprowokować go podczas rozgrywek. Kiedyś podczas meczu, naśladowali odgłosy małpy, gdy Dani przejmował piłkę.
Podczas ostatniego meczu Barcelony z Villarrealem ktoś z trybun rzucił w sportowca… bananem. Piłkarz wcale nie poczuł się urażony, ba, wręcz przeciwnie, zaraz miał poczuć się posilony. Natychmiast podniósł owoc z boiska i go zjadł.
Mój ojciec zawsze mi powtarzał: synu, jedz banany, to unikniesz skurczów. Jak oni na to wpadli? Nie wiem, kto to zrobił, ale chciałbym mu podziękować. Potas dał mi energię na dośrodkowanie, które zakończyło się golem. Żyję w Hiszpanii od 11 lat i od 11 lat śmieję się z tych idiotów – po meczu śmiał się zawodnik.
Banan, był zatem tym, czego do wygranej potrzebowała Barcelona 🙂
Akcja na medal?
I piękny wyraz bananowej solidarności 🙂