Wygląda świetnie, ale ona sama twierdzi, że zdarza jej się to coraz rzadziej.

– Mam 46 lat, a nie 35. Chociaż pewnie chciałabym, żeby mi tyle dawano – mów Danuta Stenka w miesięczniku Pani.

Aktorka dodaje, że mimo wszystko irytuje ją wieczna, medialna pogoń za młodością.

– Drażni mnie „ulepszanie\” zdjęć, odejmowanie sobie lat w wywiadach. Sami robimy sobie krzywdę. Po przekroczeniu pewnego wieku stajemy się niezauważalni, bezużyteczni. Szkoda, bo kiedyś starość kojarzono z mądrością.

Czy zatem zdenerwowała ją sesja do magazynu? Aż trudno uwierzyć, że fotki, jakie znajdziemy w środku, to tylko efekt dobrego światła…