Victoria Beckham identyfikuje się z modą jak mało kto, ale wciąż nie miała zaszczytu ozdobić okładki amerykańskiego Vogue’a, zwanego „Biblią mody\”.

Była w brytyjskim, rosyjskim, niemieckim, hinduskim i tureckim wydaniu, ale to wciąż nie to.

Anna Wintour, szefowa amerykańskiego magazynu, jakby na pocieszenie z powodu skandalu, jaki wywołał domniemany romans jej męża, powiedziała, że nie wyklucza sesji okładkowej. To zabrzmiało prawie jak obietnica.

Posh ma jednak inne zmartwienia, niż pozowanie do zdjęć dla najbardziej prestiżowego magazynu modowego – coraz głośniej o zdradzie, jakiej rzekomo dopuścił się David Beckham trzy lata temu z piękną, luksusową prostytutką pochodzącą z Bośni.

Media robią z Irmy Nici gwiazdę, od kiedy dowiedziały się, co kobieta przeszła.

Irma uciekła bowiem z rodzinnego kraju z powodu konfliktu militarnego. Wychowywała się w zamożnym domu w Sarajewie, ale sytuacja w kraju zmusiła ją i jej matkę do ucieczki.

W 1992 roku Irma miała 9 lat. Trafiła wówczas do obozu dla internowanych, gdzie na porządku dziennym było molestowanie kobiet. Jako dziecko była świadkiem gwałtu.

Jej matka postanowiła uciec do Holandii, gdzie razem z nią i jej młodszym bratem mieszkała przez kilka lat. Dziewczyna kilka lat później przeprowadziła się do Anglii. Tam zaczęła pracować

jako prostytutka, bo – cytując jej znajomych – \”czuła się w obowiązku zarobić na rodzinę\”. Oczywiście możliwie najszybciej i niekoniecznie honorowo.

I jak tu okładka Vogue\’a może stanowić pocieszenie, skoro David znalazł się w centrum takiej afery?


DailyMail.co.uk